Konsekwencje opóźnień płatniczych – szczególnie dla małych firm – są druzgocące i nie potrzebują długo na siebie czekać. Przedsiębiorcy w krótkim czasie odnotowują: ograniczoną płynność finansową, przymus wzięcia niekorzystnego kredytu, regres w obszarze inwestycji i rozwoju. A mogłoby być tak pięknie: wyższe obroty nawet o ok. 30 proc. odnotowałoby niemal co piąte przedsiębiorstwo. Mogłoby być, gdyby nie kłopoty z należnościami. Dlatego – ku przestrodze – warto stosować działania prewencyjne, monitoring należności, negocjacje i windykację.
W I kwartale 2019 roku 222 firmy ogłosiły upadłość lub rozpoczęły restrukturyzację – wynika z danych Rejestru Dłużnika BIG InfoMonitor. Powody: nietrafione inwestycje, a na drugim miejscu zatory płatnicze. Właśnie kłopoty z płynnością finansową firm wywołują efekt domina, jeden podmiot biznesowy pociąga za sobą kolejne.
Źle prowadzisz biznes – będzie zator płatniczy
Nieterminowe płatności odczuwają najbardziej mikro, małe i średnie firmy. Powodem jest brak wyspecjalizowanych struktur do zarządzania opóźnionymi płatnościami, nieumiejętne zarządzanie należnościami oraz brak relacji z firmami zewnętrznymi, zajmującymi się wierzytelnościami. W rezultacie gdy wystąpi zator, następuje nagły zwrot w prowadzeniu biznesu, MŚP zaczynają wydawać cały budżet na zachowanie płynności finansowej, a nie na inwestycje i rozwój oraz szukają nie zawsze korzystnych dla siebie form finansowania, wszystko w walce o płynność.
Wpływ zaległych należności na działanie przedsiębiorstw
Ponad połowa firm przyznaje, że występowanie opóźnień w płatnościach jest przeszkodą dla kontynuacji biznesu. Najczęstszą konsekwencją opóźnień w płatnościach jest możliwość powstawania zatorów płatniczych. Aż 27,9% przedsiębiorstw wskazuje na utrudnienia w regulowaniu własnych zobowiązań finansowych z powodu problemów z otrzymywaniem należności. Natomiast 26,8% firm odnotowuje konieczność ograniczania inwestycji. 7,5% firm deklaruje rezygnację z wprowadzania na rynek produktów, a 7,2% ogranicza zatrudnienie lub obniża pensje pracowników. 4,5% przedsiębiorstw wskazuje na potrzebę podnoszenia cen. Tak wynika z badania Portfel należności polskich przedsiębiorstw z okresu 2015–2016 r. (dane uśrednione). Obecny rok również nie napawa optymizmem.
Remedium na zatory płatnicze
Prawdą jest, że zatory były, są i będę. Często wynikają ze specyfiki niektórych branż, którą trudno zmienić. Można jednak zminimalizować ich wystąpienie w przedsiębiorstwie poprzez odpowiednie działania prewencyjne i kontrolne w ramach zarządzania należnościami. Warto zacząć od monitoringu faktur z odroczoną płatnością –> Rozważna firma Dobrze prowadzony monitoring może zapobiec wielu zatorom, wynikających z niepłacenia poszczególnych faktur w terminie. Pozostałe narzędzia w ramach zarządzania należnościami również są niezbędne i tworzą parasol ochronny przed upadłością.