Pozycjonowanie to dla przedsiębiorców jeden z najskuteczniejszych sposobów na zaznaczenie swojej obecności w sieci i dotarcie do nowych klientów. Warto jednak pamiętać, że rozwiązania stosowane do osiągnięcia TOP 10 w Google, mogą być również użyteczne w walce z nieuczciwymi kontrahentami.
Co to jest SEO?
Optymalizacja dla wyszukiwarek internetowych (z ang. Search Engine Optimalization – SEO), zwana potocznie „pozycjonowaniem”, to ogół działań podejmowanych w celu uzyskania przez stronę/serwis jak najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania dla określonych słów – tzw. fraz kluczowych. Regularne aktualizacje strony, zamieszczanie autorskich, unikalnych treści, stosowanie odpowiednich słów i wyrażeń, optymalizacja strony pod kątem urządzeń mobilnych – to tylko niewielka część technik i sposobów na podniesienie pozycji strony w wyszukiwarce. Wyższa pozycja przekłada się na liczbę odwiedzin i możliwości dotarcia do szerszego grona potencjalnych klientów. Przedsiębiorcy są tego świadomi i często właśnie na pozycjonowanie swoich serwisów wydają dużą część budżetu przeznaczonego na promocję w sieci. Niewielu przedsiębiorców zdaje sobie jednak sprawę, że techniki związane z pozycjonowaniem można z powodzeniem wykorzystać do odzyskiwania należności, wystarczy skorzystać z prostego narzędzia – giełdy długów.
SEO a giełda długów
Giełdy długów to internetowe platformy, które umożliwiają legalną sprzedaż oraz zakup wierzytelności. Oprócz swojej głównej, transakcyjnej funkcji, stanowią świetne narzędzie dyscyplinujące dłużników i motywujące ich do szybszej spłaty zadłużenia – właśnie dzięki technikom pozycjonowania. Na przykładzie całkowicie bezpłatnej giełdy długów Niezapłacone.info przedstawię, jak skutecznie wykorzystać SEO w procesie odzyskiwania długów.
Już na etapie projektowania, serwis Niezapłacone.info został zoptymalizowany tak, aby był czytelny i dostępny nie tylko dla użytkowników, ale także dla robotów indeksujących. Odpowiedni kod i struktura strony, przystosowanie do wyświetlania na telefonach komórkowych i tabletach, unikalne treści sprawiają, że strona jest „przyjazna” dla mechanizmów, które mają wpływ na jej pozycję w wyszukiwarce.
Każda oferta sprzedaży zamieszczona na giełdzie posiada odpowiednią strukturę. Zawiera tylko najważniejsze informacje, np.: pełną nazwę dłużnika, NIP, dane adresowe. To właśnie te dane najczęściej wpisują w wyszukiwarce osoby, które chcą uzyskać informacje o firmie. Dłużnik „zyskuje” dzięki temu pozycjonowanie, dla najistotniejszych z jego punktu widzenia słów kluczowych.
Po umieszczeniu oferty sprzedaży zadłużenia, natychmiast staje się ona widoczna dla robotów internetowych i czeka na indeksację, a następnie rozpoczyna swój „marsz” na pierwszą stronę wyników wyszukiwania. Pozycja wpisu zależy od wielu czynników, m.in. działań pozycjonerskich dłużnika, ilości wzmianek na temat danej firmy oraz ich źródeł.
Informacja o zadłużeniu widoczna w wyszukiwarce – konsekwencje dla dłużnika
W momencie wystawienia długu na sprzedaż przez wierzyciela, dłużnik otrzymuje powiadomienie SMS oraz e-mail. Od tej chwili jest narażony na szereg negatywnych konsekwencji i tylko od niego zależy czy zda sobie sprawę z ich znaczenia i zmobilizuje się do szybkiej spłaty zobowiązań.
- Dzięki technikom opisanym w powyższym paragrafie, wpisy z giełdy długów niezapłacone.info są bardzo wysoko pozycjonowane w wyszukiwarce. Większość z nich trafia na pierwszą stronę, więc informacja o długu znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie oficjalnej strony internetowej firmy, profili w mediach społecznościowych itp. Jest czytelna, więc osoba szukająca informacji o firmie z pewnością jej nie przeoczy.
- Dopisek „dłużnik” w wyniku wyszukiwania ma bardzo negatywny wpływ na wizerunek i reputację firmy. Zdecydowanie obniża jej wiarygodność w oczach obecnych i potencjalnych klientów, dostawców, instytucji finansowych, partnerów biznesowych, sąsiadów, organizacji branżowych itp. Może skutkować odczuwalnym spadkiem zaufania, mniejszą liczbą zamówień, trudnościami w uzyskaniu kredytów czy ograniczeniem zakupów na odroczony termin płatności.
- Usunięcie oferty sprzedaży z giełdy długów nie oznacza usunięcia jej z wyników wyszukiwania. Aktualizacja wyników wyszukiwania dokonuje się automatycznie, zgodnie z algorytmami Google, na które dłużnik nie ma wpływu. Wpis może zniknąć z wyszukiwarki już po kilku dniach, ale równie prawdopodobne jest, że będzie tam dostępny nawet przez kilka tygodni.
- Jeden wpis z giełdy długów może skutecznie zaburzyć długotrwały i kosztowny proces budowania pozycji i promowania firmy w Internecie. Setki, a często nawet tysiące złotych wydane na pozycjonowanie i reklamy, profesjonalnie prowadzone profile w mediach społecznościowych czy atrakcyjna strona internetowa przestaną mieć znaczenie dla potencjalnego klienta lub partnera, kiedy jednym z pierwszych nagłówków jaki zobaczy w wynikach wyszukiwania będzie informacja, że firma jest nierzetelna i nie reguluje swoich zobowiązań.
Jak widać, techniki SEO mogą być sprzymierzeńcem przedsiębiorcy, który chce promować swój biznes w sieci. Jeśli jednak nie reguluje swoich zobowiązań i trafi na giełdę długów, te same techniki mogą go pogrążyć.