Pandemia koronawirusa, z którą polska gospodarka zmaga się od marca uderzyła mocno w sektor MŚP. Już w kwietniu mikro, mali i średni przedsiębiorcy obawiali się o swoją płynność finansową. Mimo rozbudowanych pakietów pomocy ze strony państwa przedsiębiorcy nadal drżeli o swoją przyszłość. W maju 76% MŚP spodziewało się pogorszenia swojej płynności oraz sytuacji finansowej. Obecnie przedsiębiorcy odczuwają niszczycielskie skutki pandemii i co grosza – borykają się z problemem niezapłaconych faktur.
Wychodzenie z długów potrafi być procesem bardzo długim i skomplikowanym. Pod koniec 2019 roku, jeszcze przed pandemią koronawirusa, polskie firmy zadłużone były 9,4 mld zł. Eksperci wskazali, że była to rekordowa suma. Trwający kryzys zapewne jeszcze bardziej zadłużenie rodzimych przedsiębiorców. Z długów jednak da się wyjść. Jak zatem robić do skutecznie?
Problem nieuregulowanych na czas należności gospodarczych dotyka coraz większej ilości krajowych przedsiębiorców. Problem zatorów płatniczych w Polsce wciąż narasta. Z dotychczasowych badań Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że aż 80-90% przedsiębiorców dotykają opóźnienia w otrzymywaniu zapłaty od kontrahentów.